Znikoma społeczna szkodliwość czynu

9 grudnia 2020

Znikoma_szkodliwosc_spoleczna_czynu_zpozdrowieniemSpołeczna szkodliwość czynu w dużym uproszczeniu sprowadza się do dogmatycznego stwierdzenia, iż każde przestępstwo i czyn o charakterze przestępczym jest niepożądany społecznie. Szkodliwość podlega stopniowanej skali, która umożliwia dokonanie oceny jak wysoko lub nisko dany czyn uznaje się za szkodliwy.

Przy czym aby czyn móc nazywać przestępstwem, społeczna szkodliwość czynu musi być większa, niż znikoma. Dziś przyjrzymy się bliżej tak zwanej znikomej szkodliwości czynu i wyjaśnimy co oznacza.

Co oznacza znikoma szkodliwość czynu

Określona w art. 1 § 2 k.k. znikoma szkodliwość społeczna czynu sprawia, że nie uznaje się go za przestępstwo. Żeby jednak stwierdzić, czy czyn w istocie ma znikomą szkodliwość społeczną, dokonać należy szerokiej oceny. Ta obejmować powinna zarówno właściwości sprawcy, jak i jego działania, wyrządzone szkody i inne, istotne przesłanki. To, jakie kryteria powinny zostać wzięte pod uwagę podczas oceny stopnia szkodliwości czynu, wyznacza artykuł 115 § 2 k.k.: „(…) przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu sąd bierze pod uwagę rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych przez sprawcę obowiązków, jak również postać zamiaru, motywację sprawcy, rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia”.

Warto tu podkreślić, że w wymienionych kryteriach nie znalazła się historia ewentualnych wcześniejszych zatargów oskarżonego z prawem, te okoliczności nie mają więc znaczenia w ocenie stopnia szkodliwości popełnionego czynu.

Jeśli czyn uznany zostanie za znikomie szkodliwy społecznie, zamiast kary pozbawienia wolności, ustawodawca wskazuje bardziej trafne i w jego ocenie adekwatne rozwiązanie  w postaci odpowiedzialności majątkowej.

Czyny o charakterze znikomej szkodliwości społecznej

Orzecznictwo sądów jest oczywiście różne, a wyrok i ocena stopnia szkodliwości zależy od składu rozpatrującego.

W 2013 roku toczyła się sprawa kierowcy, oskarżonego o prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Choć pozornie sprawa wydaje się jednoznaczna i należy bezsprzecznie uznać, iż prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwym jest bardzo dużym zagrożeniem społecznym, sprawa została umorzona. Pod uwagę wzięto bowiem fakt, iż żona oskarżonego nie potrafiła poradzić sobie z wyjazdem z zaśnieżonej posesji. Mąż – choć był pod wpływem alkoholu – chciał więc jej pomóc i wyjechał, wjeżdżając na drogę publiczną i tam po kilku metrach zatrzymał auto, oddając je w ręce żony. Sąd uznał, że ponieważ natężenie ruchu było wówczas praktycznie żadne, zaś stan nietrzeźwości oskarżonego uznany został za niski – szkodliwość czynu w ocenie sądu była znikoma.

Za czyny o znikomej szkodliwości społecznej uznawane są często również oskarżenia o zniesławienie lub zniewagę. Są to bardzo często sprawy, w których udowodnienie uporczywości działania sprawcy, wysokiego stopnia złośliwości czy skuteczności powyższych, sąd uznaje za zbyt niskie, aby traktować je jako przestępstwo.

Znikoma szkodliwość czynu – wady i zalety

Za bezsprzeczne atuty orzekania o znikomej szkodliwości czynu, prowadzącego do umorzenia postępowania należy uznać kilka kwestii. Kredyt zaufania w stosunku do obywateli, którzy popełnili po prostu błąd. Z całą pewnością nie zawsze i nie każdy, kto go popełnił, trafiać powinien do zakładu karnego. Wiele sytuacji stanowi ciąg zdarzeń, który wyrwał się spod kontroli i przyniósł niechciane i nieoczekiwane przez oskarżonych skutki. W tego typu sytuacjach dysponowanie narzędziem do umorzenia postępowania wydaje się być jak najbardziej zasadne. Sam fakt jego wszczęcia jest tymczasem wystarczającą „reprymendą”, która oskarżonemu przypomina o tym, czego robić nie należy.

Rozwiązanie nie jest jednak wolne od wad. Specjaliści wskazują, iż wadą spraw, oznaczonych jako znikoma szkodliwość społeczna, jest zbyt częste i pochopne stosowanie umorzenia w postępowaniach karnych oraz traktowanie tego narzędzia, jako metodę odciążenia wymiaru sprawiedliwości, podczas gdy niektóre z tych spraw powinny jednak pozostać na wokandzie.

Jak działa serwis zpozdrowieniem.pl? Dowiedz się więcej ›