Porozmawiajmy. Jak sobie z tym radzicie?
Strona główna › Forum zpozdrowieniem.pl › Rozmowy ogólne › Porozmawiajmy. Jak sobie z tym radzicie?
Tagi: Szkodażycia
- This topic has 291 odpowiedzi, 49 głosów, and was last updated 2 months temu by klient_50562_PKAMAQEC.
- AutorWpisy
- 18 marca 2019 o 21:24 #14641zpozdrowieniem.plKeymaster
Ten wątek powstał po to, aby wspierać się! Jak radzimy sobie z tęsknotą, problemami życia codziennego…
18 marca 2019 o 21:24 #13545klient_3357ParticipantWitam , szukam osób w podobnej sytuacji w jakiej ja się znalazłam, wiem ze taki temat mógł już poruszany na tej stronie ale jeśli nawet są to stare wątki sprzed kilku lat. W moim przypadku sprawa wyglada następująco 3 tygodnie zatrzymali mojego mężczyznę , człowieka z którym jestem od półtorej roku a od roku wspólnie mieszkamy. Został zatrzymany za granica kontaktu nie mam z nim żadnego jedynie kilka zdań które przekazał mi adwokat. Boje się naszej przyszłości , co będzie jak wyjdzie ? Czy będzie chciał żebym trwała przy nim? Czy wiezienie go zmieni? Dodam ze wyrok będzie około 3 – 4 lat z tego po roku będziemy się starac o areszt domowy , jest on łatwiejszy do zdobycia niż w Polsce . Mój ukochany wcześniej tez nie był karany wiec liczy na delikatniejsze potraktowanie. Proszę o komentarze od osób którym zdarzyły się podobne sytuacje bądź dalej w takich są ☺️
28 marca 2019 o 13:44 #13547klient_3414ParticipantMój narzeczony został aresztowany 2 dni temu. A ja już nie wytrzymuje bo nie mam kontaktu. Musimy po prostu być przy naszych chłopach i ich wspierać. Niby tylko jedna osoba siedzi ale druga cierpi tak samo
5 kwietnia 2019 o 12:38 #13549klient_3480ParticipantMój narzeczony siedział 7 lat, przez pierwsze pół roku po wyjściu było ciężko, nie potrafił się odnaleźć z nowej rzeczywistości, już jest dwa lata na wolności i jest dobrze. Byłam z nim i go wspierałam „tam „, lecz po wyjściu chyba bardziej potrzebował wsparcia i pomocy.
Mimo tylu lat straconych teraz żyjemy normalnie i jesteśmy bardzo szczęśliwi.5 kwietnia 2019 o 21:18 #13551klient_1507ParticipantNajważniejsze jest to by wspierać tych, których nie ma z nami.
8 kwietnia 2019 o 00:50 #13552klient_3504ParticipantWiem co czujecie… Mój narzeczony został aresztowany kilka dni temu. Mamy razem dwuletniego synka, byliśmy w trakcie rodzinnej wycieczki gdy zatrzymała nad policja. Zabrali go do radiowozu i kazali mi jechać za nimi. Czekałam pod posterunkiem prawie dwie godziny. W końcu zaprosili mnie do środka i oznajmili że narzeczony od tej chwili jest zatrzymany i zaraz zostanie przetransportowany do ZK. Nie mogłam uwierzyć. Na szczęście pozwolili mi się z nim zobaczyć. ZK w którym przebywa jest 400 km od mojego miejsca zamieszkania więc z widzeniami będzie ciężko. Trzymam się dla synka, ale na wieczór, gdy zasypia po prostu siadam i płacze. Ciężko mi bez niego a to dopiero pare dni. Dom wydaje się posty. Oczywiście Wiem że jemu jest jeszcze ciężej. Ja mogę wyjść do ludzi, przytulić syna gdy mi smutno. Dobrze ze mały nie rozumie co się stało. Pytał gdzie tata, ale ogólnie jest wesoły i nie widzę w jego zachowaniu żadnych negatywnych zmian. Czekam, aż to wszystko wróci do normy, kiedyś musi.
8 kwietnia 2019 o 01:03 #13553klient_3414ParticipantHej, jakby któraś z was chciała popisać to piszcie na meila :agatajedrych@o2.pl
18 czerwca 2019 o 00:50 #13598klient_4091ParticipantProszę napisać chętnie porozmawiam vikkey69@interia.pl
2 kwietnia 2020 o 23:27 #13691klient_6219ParticipantWitam. Jest może tu osoba której facet siedział albo siedzi w AŚ lub ZK?
Chciała bym się dowiedzieć jak sobie z tym poradziliscie:( mój narzeczony siedzi już ponad pół roku nie mogę sobie z tym poradzić jest mi bardzo ciężko, mamy synka on też źle znosi nieobecność taty 🙁16 kwietnia 2020 o 11:38 #13725klient_6411ParticipantMój siedzi od Sylwestra, mamy 7 tygodniowa coreczke, wszyscy mówią, że potrzebny jest czas… Ja skoncentrowałam się teraz na Malutkiej, wiem, że nie mogę się denerwować,bo Malutka to czuje…. Poza tym rozmawiałam z osobami, które już wyszły, wszyscy mówili zgodnie. Nie można pokazywać osadzonym,że jest źle, bo im jest wtedy dużo trudniej…
Głowa do góry 🙂16 kwietnia 2020 o 17:31 #13726klient_6219ParticipantWiem właśnie ze potrzebny jest czas ale to już dużo czasu minęło i z dnia na dzień jest coraz gorzej, staram się nie pokazywać mu ze jest ciężko ale on sam to wie, jest bardzo ciężko jeszcze gdy synek pyta się kiedy tata wróci czemu go tak długo nie ma :/ nigdy nie byłam w takiej sytuacji nie mam nawet z kim porozmawiać na ten temat 🙁
5 lipca 2020 o 11:42 #14186RobaczekParticipantBędzie dobrze zobaczysz każdej z nas jest ciężko muj narzeczony ma siedzieć 6lat 🙄ale damy radę .Gadamy przez telefon co drugi dzień teraz dojdą rozmowy przez Skaypa.Nie pokazuj nigdy że jest Ci Cieszko .On i tak o tym wie ale będzie zdrowszy gdy nie będzie tego słyszał od Ciebe.Dasz radę maleńka😁
5 lipca 2020 o 18:31 #14188klient_6219ParticipantA jak zalatwila Pani rozmowy przez Skaypa?
5 lipca 2020 o 23:47 #14190RobaczekParticipantMusi skazany wystąpić z prośbą do wychowawcy .Zależy czy jest w areszcie śledczym czy w karnym .Zakładasz mu kątk na skaypa i podajesz login i hasło.Puzniek ty piszesz prośbę o pozwolenie do dyrektora zakładu o zgodę .Podajesz swoje kąto .Jeśli wyda zgodę gadacie sobie od 10 do 15 minut.
11 lipca 2020 o 03:07 #14206RobaczekParticipantHej od 1sierpnia ruszają widzenia☺️
- AutorWpisy
- Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.