Porozmawiajmy. Jak sobie z tym radzicie?

Strona główna Forum zpozdrowieniem.pl Rozmowy ogólne Porozmawiajmy. Jak sobie z tym radzicie?

Oglądasz 15 postów - 256 przez 270 (z 295 łącznie)
  • Autor
    Wpisy
  • #15754
    klient_29147
    Participant

    Jest już po wyroku prawomocnym ,a jest w tym areszcie bo nic innego takiego nie ma ,a jest recydywista więc trafi do zamkniętego .mamy w nowej hucie więzienie ale to otworek

    #15755
    just_a_little_more
    Participant

    Więc w tej sytuacji on ma możliwość dzwonienia. Czekaj na telefon od niego i info. W tym czasie umawiaj się od poniedziałku na widzenie. Możesz mu też wysłać wypiskę, ale to już inne dziewczyny pewnie Ci powiedzą jak, ja jeszcze tego nie robiłam.
    Nic więcej niestety nie możesz zrobić 🙁

    #15756
    klient_29147
    Participant

    A jak to jest z widzeniem z dzieckiem jakby był w ZK ? Mówie o niemowlaku 3 miesięcznym

    #15757
    klient_29147
    Participant

    Będę się umawiać bo tam w tygodniu też są widzenia i może akurat jakoś się uda jeśli będzie tam .

    #15758
    just_a_little_more
    Participant

    Z tego, co czytałam wszędzie można pójść na widzenie z dzieckiem, nawet malutkim

    #15759
    klient_22731
    Participant

    Tak jak pisalam watpie zeby go przewieźli w poniedziałek, moj do komisji czekal 2 tygodnie po komosji kolejne 2 dlatego spokojnie przelej mu pieniądze i wyslij karte. Niech pisze o paczke z ubraniami itd dostarczysz mu na miejsce jeszcze. Na widzenie umow sie po niedzieli we wtorek dopiero bo jest dlugi weekend i w poniedziałek będzie nieczynne. On tez musi sie dostosowac do nowej sytuacji jest ciezko ale dacie rade. Moze dzwonić codziennie po 5min przynajmniej, zalezy od zk czasami nie robia problemow zeby dzwonic dluzej i częściej;)

    #15760
    klient_22731
    Participant

    Z dzieckiem tak moŻna mozesz zabrac fotelik, pampersy butelkę i gdyby robili ci problemy ze nie mozesz zabrac to sie nie daj wezwij przełożonego 😉 u mnie nie ma z tym problemu ale wiem ze niektorzy straznicy utrudniaja. Na widzenie wez pieniadze to zrobisz mu paczke lub kupisz cos co zjecie na widzeniu jezeli oczywiście będzie taka potrzeba- przysluguje mu jedna paczka na miesiac 6kg i 9 litrow mozesz kupic tez cos z higieny.

    #15761
    klient_29147
    Participant

    Dziękuję że tak mi podpowiadacie,duzo lżej mi jest jak mam z kim pogadać ,bo nie mam komu powiedzieć ani kogokolwiek zapytać ,bo sami sobie jesteśmy .no zapomniałam że święto bo człowiek mie mysli nawet zbytnio.ale wiem że muszę być silna i jakoś przetrwać ten czas,a tym bardziej nie pokazywać jak mi jest ciężko i źle jemu jak już się zobaczymy ,albo o nawet przez telefon

    #15762
    klient_22731
    Participant

    Jak będziecie miec telefony i widzenia to będzie znacznie lepiej troche stresu odejdzie ja zyje od telefonu do telefonu i od widzenia do widzenia. Dopoki jest na miejscu to niech pisze twoj o ten talon na ubrania itd da Ci na widzeniu lub wysle ci listem a ty bez problemu mu zaniesiesz potem jak go wywioza to już gorzej dla Ciebie no chyba ze wyslesz paczke ale po co dodatkowe koszty. Ja pamietam, ze przed 1 widzeniem nie wiedziałam co i jak tlumaczyly mi dziewczyny przez zk co i jak 😉 takze jak cos to pytaj

    #15763
    klient_29147
    Participant

    22731 a Ty już długo tak masz ?bo dla mnie te 5 miesięcy to będzie masakryczny czas.

    #15764
    klient_22731
    Participant

    Wydawało mi się ze nie przetrwam miesiaca juz jest ponad 6 zostalo prawie 9 jest ciezko bywaja dni bardzo ciezkie ale trzeba wytrzymac i sie nie poddawać. Masz malutkie dziecko, zajęcia nie będzie Ci brakować dacie rade. Staraliscie sie o sde? Bo to naprawde krótki wyrok.

    #15765
    klient_29147
    Participant

    Staraliśmy się ale dostał odmowę i dopiero we wrześniu można złożyć kolejny wniosek.nie no ja staram się byc silna ,ale najgorsze są wieczory ,dziecko idzie spać a ja myślę i myślę .i przychodzi kryzys.spać w ogóle nie mogę ,buzi nawet do kogo otworzyć nie ma.

    #15766
    klient_22731
    Participant

    Rozumiem Cie doskonale, przeprowadziliśmy sie zaraz przed jego zatrzymaniem nie znam tu nikogo, z reszta kazdy by od razu ocenił, jak sie ktoś pyta gdzie mąż mowie ze wyjechał… my złożyliśmy czekamy na termin. Jeżeli chcialabys porozmawiać to możesz podać Messenger, email lub skype odezwe się do Ciebie.

    #15767
    klient_29147
    Participant

    22731 podam email kasiasoja00@gmail.com to odezwij się ,to wtedy znajdziemy się na Messenger najwyżej

    #15836
    klient_31915
    Participant

    Dzień dobry, mam do Państwa pytanie… Z góry przepraszam, że zawracam głowę, ale pierwszy raz jestem w takiej sytuacji. Mojemu dobremu Koledze właśnie odwieszono wyrok, krótki – 8 miesięcy. Obiecał pisać listy, teraz czytam na różnych formach, że aby Mu odpisać, to w adresie należy napisać – oprócz podstawowych danych, tj. imienia, nazwiska i adresu jednostki – także imię Jego ojca, którego – niestety – nie znam. Czy w takiej sytuacji mój list trafi do obsadzonego, jeśli w adresie zabraknie adnotacji czyim synem jest Kolega? Byłabym wdzięczna za odpowiedź, bo niezwykle zmartwiła mnie na informacja. Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Oglądasz 15 postów - 256 przez 270 (z 295 łącznie)
  • Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.
Jak działa serwis zpozdrowieniem.pl? Dowiedz się więcej ›