Porozmawiajmy. Jak sobie z tym radzicie?
Strona główna › Forum zpozdrowieniem.pl › Rozmowy ogólne › Porozmawiajmy. Jak sobie z tym radzicie?
Tagi: S
- This topic has 298 odpowiedzi, 51 głosów, and was last updated 4 days, 3 hours temu by klient_50300_FA8ZBTPH.
- AutorWpisy
- 11 lipca 2020 o 17:00 #14207klient_6732Participant
Hej. Skąd wiadomo że od 1 sierpnia wracają?
12 lipca 2020 o 03:13 #14212RobaczekParticipantRozmawiam z narzeczonym ☺️i jest to pewna wiadomosc🤭
12 lipca 2020 o 13:41 #14213klient_6732ParticipantTo w końcu coś ruszyło
16 lipca 2020 o 09:35 #14229RobaczekParticipantI dupa widzenia wstrzymane do końca sierpnia😒
16 lipca 2020 o 09:56 #14231klient_6219ParticipantA skąd ma Pani taka informacje ze sa wstrzymane do końca sierpnia?
Na stronie Aresztu w którym siedzi mój narzeczony jest ogłoszenie że mają już być od sierpnia30 lipca 2020 o 21:17 #14242klient_9869ParticipantHej a czy którejs z Pan siedzi mężczyzna w AŚ w Zielonej Górze?
27 sierpnia 2020 o 01:45 #14272K.ParticipantWidzenia sa od 1 sierpnia.. raz w miesiącu niestety.
Trzeba umówić sie telefonicznie.16 września 2020 o 08:20 #14289klient_6219ParticipantCzy któraś z Pań brała może slub cywilny w zk?
14 stycznia 2021 o 05:02 #14432klient_12829ParticipantMoj byl na sankach prawie 6 miesięcy, do momentu jego zatrzymania przez 2lata mieszkalismy razem. Dwa lata zasypiania i budzenia sie przy sobie.. Az tu nagle nie ma tej osoby.przez 4 miesiace nie mialam zadnej inf o nim.. Po tymczasie otrzymalam 1 list. Zwolnili go 3 dni przed moimi 31 urodzinami.. Fatalny czas dla osob przywiazanych do siebie.. Było tragicznie, bo niewiedza zabija dusze.. Od 25.11.20 odbywa wyrok. Zabrali mi go na 34miesiace. Najwazniejsze to trzeba mieć z kim porozmawiac ewentualnie wsparcie lekarskie jak juz jest calkiem zle… Ale nie mozna nigdy pokazac ze sie poddajesz. Ty masz tu znajomych i rodzine, a oni/one maja tylko nas i nasz usmiech, niekiedy przez lzy..
14 stycznia 2021 o 05:12 #14433klient_12829ParticipantNajgorzej ze to drugie swieta BN,Sylwester no i Nowy Rok. Swieta jakos zlecialy, tylko swiadomosc konca czegos starego i poczatek nowego bez twojej drugiej polowy… Trzeba byc silnym dla osob TAM, poryczeć w nocy jak nikt nie widzi a przez dzien usmiechac sie , bo cytuje:” kazda sekunda, minuta, godzina ktora mija, przybliza Nas DO SPOTKANIA Z NASZYM UPRAGNIONYM SZCZESCIEM NA WOLNOSCI”
15 lutego 2021 o 16:51 #14457klient_13338ParticipantTo jestem w podobnej sytuacji… Nie bardzo się umiem odnaleźć bo dla mnie to zawsze wszystko istniało tylko w filmach, a teraz jestem w środku tego… A jak zareagowały wasze rodziny? Rodzice, rodzeństwo? Bo mnie próbują przekonywać jaki to zły człowiek itp i że mam się odciąć, a jakoś nikt nie potrafi zrozumieć że to tak nie działa….
2 marca 2021 o 20:49 #14508klient_6219ParticipantNajważniejsze to jest słuchać siebie a nie innych, mi każdy mówił że nie warto że szkoda marnować sobie zycie, ale to od cb zależy czy chcesz czekać czy nie, ja nie słucham innych słucham siebie i wiem że mimo tego ze narzeczony przebywa w zk to nie zrezygnuje.
Chyba nikt nie może się w takiej sytuacji odnaleźć najgorsze są początki ale później będzie już łatwiej naprawdę. A rodzina zawsze będzie mówić jak najgorzej…2 marca 2021 o 21:53 #14509klient_13338ParticipantDziękuję. To dla mnie bardzo ważne. Bo totalnie nie mam wsparcia dookoła siebie, a wiem że teraz ja muszę dać jemu więcej siły żeby jakoś wytrzymał tamte warunki. A czasami już sama nie mam skąd tej energii brać…
8 marca 2021 o 15:42 #14525klient_6219ParticipantNajważniejsze to nie pokazywać osadzonemu że u cb źle, wtedy on się załamuje i jest tam ciężko, wiem przechodziłam i przechodzę przez to cały czas jakbyś potrzebowała porozmawiać to pisz śmiało 😊
Będzie dobrze23 sierpnia 2021 o 16:05 #14804klient_17780ParticipantNo to ja chyba zrzucę na was bombę … ale może będzie wam trochę lżej 😉
Moj do wyjścia ma jeszcze 15 lat ..
Co chwila go przenoszą na inny zakład w tym miesiącu to już trzeci najpierw czarne , wronki a teraz do Sztum …
Przez sześć lat był na ence wiec kontaktu zero praktycznie .. trzeba być twardym czy się zmieni ? Napewno jak każdy .. tam nie ma lekko .. to skrzywiona psychika , brak kontaktu z tym co się dzieje na zewnątrz ..śle co będzie to będzie , brać każdy dzień jak przychodzi i nie martwić się na zapas. - AutorWpisy
- Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.