Robaczek

Utworzone odpowiedzi

Oglądasz 15 postów - 46 przez 60 (z 86 łącznie)
  • Autor
    Wpisy
  • w odpowiedzi do: Prokuratura a sąd #15511
    Robaczek
    Participant

    Pewnie ma sprawę w toku i nie chcą żeby ktoś się z nim kontaktował tzn jeszcze nie został skazany

    w odpowiedzi do: Paczka chigieniczna #15492
    Robaczek
    Participant

    Rozumiem jak coś pisz jak będę mogła to pomogę ☺️

    w odpowiedzi do: Listy – Kontakt z osobami osadzonymi #15488
    Robaczek
    Participant

    Tak możesz podać numer

    w odpowiedzi do: Paczka chigieniczna #15487
    Robaczek
    Participant

    Wpłac

    w odpowiedzi do: Paczka chigieniczna #15486
    Robaczek
    Participant

    Wpłac pieniądze na konto a mąż sam sobie zrobi paczkę higieniczna jak i żywnościowa tylko pamiętaj wpisz jego imię i nazwisko oraz imię ojca

    w odpowiedzi do: Widzenia – Widzenie #15481
    Robaczek
    Participant

    Klient 19517 przez adwokata ewentualnie czekać aż się odezwie.Jesli nie ma karty a do puki nie pożyczy żeby zadzwonił to marne szanse żeby się pierwszy odezwał .Jeszcze może być na kwarantannie tak było z moim mężem dwa tygodnie się nie odzywał dopiero po kwarantannie mógł zadzwonić.A jak nie to napiszcie list do niego pamiętajcie o napisaniu jego danych i imie ojca .Oczywiście wrzućcie znaczki pocztowe i pusta kartkę żeby miał na czym odpisać.

    w odpowiedzi do: Porozmawiajmy. Jak sobie z tym radzicie? #14953
    Robaczek
    Participant

    Bezhasztagow zaczekaj jeszcze troszkę jesteś w pracy nowa więc to dlatego cię troszkę inaczej traktują .Wiem coś o tym pracuje w sklepie jestem kierownikiem .Mam wspaniałych ludzi a osoby które tak się zachowują co to nowo zatrudnionych nie mają u mnie dłuższej pracy Wiem jacy są podli ludzie .Jeśli będzie ci źle to po prostu zmień pracę ale najpierw Walcz pokaż tym głupim siksa że jesteś lepsza od nich😁

    w odpowiedzi do: Porozmawiajmy. Jak sobie z tym radzicie? #14892
    Robaczek
    Participant

    Najważniejsze jest zdrowie fizyczne i psychiczne. A reszta to taka szkoła przetrwania walka z innymi to akurat w moim przypadku. Walka samej ze sobą. Dużo płaczu tęsknoty strachu. Ale ile radości będzie po wszystkim narazie są to marzenia ale one się spełnią.

    w odpowiedzi do: Porozmawiajmy. Jak sobie z tym radzicie? #14889
    Robaczek
    Participant

    Będzie dobrze jak coś to pisz pozdrawiam i mocno ściskam

    w odpowiedzi do: Porozmawiajmy. Jak sobie z tym radzicie? #14884
    Robaczek
    Participant

    Dzwoni chociaż do ciebie? Wiesz już co i jak jakie zarzuty jak to wygląda. Ja wiem ze jest Ci cieszko tylko wprowadzając się w taki stan pogarszasz swoją sytuację psychiczna i fizyczna. A to właśnie ty musisz być silna. Musisz o tym rozmawiać dużo nie dusić tego w sobie może pomysł o jakiejś pomocy psychologa lub kogoś bliskiego. Jeśli możesz pisz do curki listy będzie jej miło i tobie lrzej na serduszko.Wiem że strach jest w nas i będzie ale musisz to w sobie wyciszyć ze względu na pozostałe dzieci. Dasz radę 💔

    w odpowiedzi do: Porozmawiajmy. Jak sobie z tym radzicie? #14882
    Robaczek
    Participant

    18469 Właśnie teraz musisz być twarda nie poddawaj się będzie dobrze młoda sobie poradzi. Musisz się zająć dziećmi nie mogą odczuć zaniedbania strachu czy twojej bezradności. Teraz kiedy wróciły do szkoły muszą wiedzieć że jesteś obok nich a dzieci widzą każda łze na naszym policzku. Bądź dzielna jest to ciężki czas ale dasz radę

    w odpowiedzi do: Porozmawiajmy. Jak sobie z tym radzicie? #14881
    Robaczek
    Participant

    18580 będzie dobrze musicie się wspierać mój mąż mam wrażenie że bardziej mnie wspiera ja mam często dość takiej sytuacji ale wiem że warto i to że drugi raz nie znajdzie się tam. Wie że to strata czasu. Zdrowia i naszej rozłąki. Każdej z nas jest ciężko ale tylko świadomość tego że warto faktycznie czekać i jest nam dobrze razem podtrzymuje na duszy.

    w odpowiedzi do: Porozmawiajmy. Jak sobie z tym radzicie? #14878
    Robaczek
    Participant

    18580 pozatym tyle już razem przeszliscie czegoś się obawiasz?

    w odpowiedzi do: Porozmawiajmy. Jak sobie z tym radzicie? #14877
    Robaczek
    Participant

    Musisz być twarda tak niewiele wam zostało strasznie Ci zazdroszczę teraz to już macie z gorki😁

    w odpowiedzi do: Porozmawiajmy. Jak sobie z tym radzicie? #14867
    Robaczek
    Participant

    Aniu od siedzi swoje i będziecie żyli razem bez strachu mój mąż ukrywał się wiele lat masakra to nie zycie teraz siedzi już prawie dwa lata dziecko ma 9 lat o niczym nie wie i się nie dowie na widzenia chodzę co miesiąc sama w sumie to jeżdżę prawie przez całą Polskę syn myśli że tata jest za granicą w pracy więc rozmawiają na scaypie i telefonicznie. Oboje pomimo tęsknoty podjęliśmy decyzję że nigdy dziecka nie zabiorę zesoba do więzienia. Nie może go tam zobaczyć. Dasz rade będzie troszkę lepiej oswoisz się z tym. Ja do tej pory płaczę czasami po nocach ale muszę być twarda utrzymać dom jego. Pamiętaj miłość trzeba wycierpiec wytesknic, wyplakać miłości nie dostaje się od tak😊Uśmiechnij się nie pokazuj mężowi że jest Ci ciężko mów mu ze będziesz czekać że go kochasz i dacie radę. Nie przyznawać się że jest źle.

Oglądasz 15 postów - 46 przez 60 (z 86 łącznie)
Jak działa serwis zpozdrowieniem.pl? Dowiedz się więcej ›